3 dni

REDUKCJA DZIEŃ 29 DNT - tradycyjnie nuda. Wleciało 1.5h aerobów - na lodowisku znowu. A póki co zapowiada mi się posesyjne świętowanie (2-3 dni poza domem) %-) /SFD/Images/2016/1/31/bae6489092e243099b658a57c9215b0f.jpg https://www.youtube.com/watch?v=s-BxmhGwcI0&list=FLSm0e459-f5b_girEYhYaOg&index=4

[...] wieczorem i potem cały następny dzień. Co to to nie - nie chcę takich długich ładowań robić. Bardziej dla głowy, ale żeby nie było, że po takim żarciu będę do siebie 3 dni dochodził. Dlatego stawiam na FAT NITE albo Carb loading ale w wersji 6-8h i to nie taki typowy...bo 500-700g węglowodanów bardziej z rodzaju: - Kasza jaglana 200g + [...]

To ty chyba więcej masz okazji do picia niż do trenowania ;) dobrze że mam delikatny żołądek i umieram 3 dni po przepiciu więc jak piję grubo, to jak jest okazja. Jakbym miał pić jak za małolata się pilo kilka razy w tygodniu tanie wina, to bym chyba jelita wyrzygal obecnie Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-04-20 16:06:43

REDUKCJA Nie było wypisek bo 3 dni imprez pod rząd wpadły. Środa - klub Czwartek - ognisko nad Wisłą Wczoraj - juwenalia (O.S.T.R jak zawsze sztos :-D ) + Wisełka. Wszystko wliczane. %-) znaczy w czwartek jedynie z 400 kcal więcej wleciało. Treningi również planowo zrobione. Dziś niby wypada kolejny, ale nocka w robocie mnie czeka, a jutro [...]

A spróbuj zrobić przez tydzień czy dwa moja wersję. Zarówno w ciągu tygodnia i na weekendzie/ładowanie. Masz te 200g wegli więc jesz na co masz ochotę. Trzymasz btw ale jesz na co masz ssanie w danej chwili! Bez planowania na 3 dni do przodu. Dużo śmieci nie zjesz bo podaż fatu (a masz chyba mało?) cie blokuje więc nie ma obawy że Popłyniesz. [...]

Godziny pracy bardziej niż przyzwoite. Też robiłem po 12h.też dojazd zajmował mi ok 1.5h (w dwie strony) i 3 dni wyjęte z życia. N8by więcej wolnego- ale swoje w pracy przez te 12h się wycierpialo zwłaszcza że kryzys dopadła zawsze po8h.

Waldi to mamy prawie tak samo. Idzie redu na tych makro u Ciebie? No właśnie idzie z tłuszczem w dnt to ściągam z ciebie bo wcześniej robiłem jak sol FN ale stwierdziłem ze lepiej rozdzielić na 3 dni i się mniej głodnym chodzi i myślę że nie schodzą z tym 200g węgli i będę stopniowo intensywność dokładał

Szczególnie fajnie mówi o okresowym zwiększaniu kcal w czasie redukcji (a i odwrotnie w czasie masy). Badanie też niezłe. 11dni trzymania miski -40 kilka % kcal a potem 3 dni high life i i tak efekty super.

Ja mam podobne doświadczenia odnośnie podniesienia kcal. Ale... Nie może być odwrotnie ;) Tzn 3 dni diety i 11 luzu ;)

Weekendowe co średnio mi pasuje z uwagi, że w weekendy do tej pory pracowałem, a teraz będę musiał kombinować. Dodatkowo jak zamiast 3 dni na uczelni będę miał 4 to już w ogóle nie wiem, no ale jakoś ogarnę, zwłaszcza że to ostatni większy wydatek i mam nadzieję, że po tym zacznie się na tyle układać, że nie będę musiał wyliczać czy po wydaniu na [...]

Dlatego dalem najpierw 20 mcg, dziś 40 i następne 3 dni tez po 40, i potem 60 itd.

Stary, mam parcie na coś słonego. Zjadłem bułkę z szynką i i 100x lepsze niż to co zjadłem...pyerdole idę na maka z kumplem %-) najwyżej będzie ze mnie woda schodziła 2-3 dni %-) Poza tym w ogóle mi się jeść nie chce. Mam ochotę tylko na kebsa albo maka i tyle... A mogłem się gienka posłuchać i natalijki...%-) Zmieniony przez - Cayek w dniu [...]

Zmieniać nie będę i tak, tylko w głowie takie myśli się przewijają. Jedyna zmienna to to, że w ten weekend bez czita/ładowania. Bo...byłem chory i 3 dni w dupę + nie mam pieniędzy. Twardo z kumplem trzymam makro do świąt.

Dowiem się o ile dojde do tego ostatniego etapu. Ostatnie 3 dni to kompletna beznadzieja. Może wolne od pracy do wtorku coś pomoże.

U mnie dodatkowo leci siemię lniane, probiotyk multilac i sporo warzyw. Jak rok temu bęben miałem wywalony, a do wc chodziłem raz na 3 dni i od białka w ilości 200-250g bulgatalo mi w brzuchu i wzdęcia męczyły tak dzis 0 problemów, a brzuch mega płaski ;-D A póki co idę na solarium %-) Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-04-11 14:15:58

Ale podczas ladowania? Bo ja ogolnie na redu jak mam nizej wegle to chodze raz na 2.3 dni po ładowaniu naatepnego dnia juz normalnie albo nawet z 3x

To w ostateczności. 3 dni świąt nie jadłem białka i to samo. Kuźwa, ja na żałosnych 200g białka nie wytrzymam na tych makro. Idę do apteki, po ocet (najpierw zrobię sobie ten teścik z sodą), a potem na trening. Jeszcze tylko dostać info, że wylatuje z roboty i będę negatywnie spełniony na maxa %-)

JA bym tak nie mógł. Matce kupiłem 2 bombonierki na dzień matki. Rafaello zjadła, a drugą w nocy otworzyłem i przez 3 dni podjadałem aż w końcu zjadłem wszystko %-) Ja takich rzeczy nie mogę mieć w domu. Silna wola w moim przypadku jest jak tutaj na filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=Ocm-kWC-Evo %-)

[...] %-) Tylko na masę wejdę to w siadach i martwym będę z nim konkurował na luzie i żadne menty nie pomogą };-) Poza tym to mój ostatni mocny trening nóg. Za tydzień przed odpoczynkiem skupie się bardziej na czuciu i dopinaniu i pompie. Więc jutro mogę pozdychać :-D Zmieniony przez - Cayek w dniu 2017-06-24 23:51:48 I 3 dni kulawy nastepnie ;-)

Ja jak nie palę praktycznie wcale, tak rok temu paczka na 3 dni mi starczała jakoś na miesiąc przed startem. I tak samo miałem, po każdej fajce z 15 min słabego samopoczucia. W tym roku na szczęście bez ciągot do petów.